Urodzona w 1997 roku w Jaśle. W roku 2021, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, na Wydziale Malarstwa pod kierunkiem prof. Adama Wsiołkowskiego oraz pro. Bogusławy Bortnik – Morajdy.

„…Z każdego wyjścia, podróży, staram się zaczerpnąć inspirację do stworzenia obrazu. Do ręki biorę smartfon. Robię zdjęcia wszystkiemu, co przykuje moją uwagę. Rzeczy ładne, rzeczy brzydkie, rzeczy być może zupełnie nieciekawe. Wszystko może być tematem malarskim. Może nim być stara, zardzewiała blacha, którą namalował czas, deszcz, korozja. Temat architektury i pejzażu jest dla mnie najbardziej naturalny, ponieważ najczęściej fotografuję przestrzeń miejską i pejzaż wiejski. Dlaczego więc czuję, że mogłabym tworzyć coś innego? Czy to obawa, że ludzie nie chcą mieć w domu obrazu z namalowanym koszem na śmieci, albo chodnika i barierki w żółto-czarne paski? Próbuję dostrzegać piękno w rzeczach, które po prostu są i służą. Gdyby nadać im cechy osobowościowe, to barierka byłaby rycerzem chroniącym ścianę przed uderzeniem samochodu. Śmietnik mógłby być przyjacielem, wysłuchującym, nie oceniającym, trzymającym w sekrecie nasze tajemnice. Samotne drzewo byłoby osobą walczącą o ideały, nie poddającą się zdegradowaniu. Stary, zniszczony budynek byłby kimś, kto wiele w życiu przeszedł. Lubię myśleć o przedmiotach na moich obrazach jak o bohaterach, ale to tylko obiekty stworzone przez człowieka, służące jego wygodzie, budujące przestrzeń architektoniczną, wypierające naturalny pejzaż…”

„…Życie ma swój cykl. Ja lubię stałość, lubię mijać te same miejsca, przyglądać się temu jak zmienia je czas. Każdego dosięgnie choroba, tragiczny wypadek lub starość. Smutny jest widok wyburzanego budynku – ofiary morderstwa. Przykro mi na widok starych, zaniedbanych budynków, o których nikt nie pamięta. Przeraża mnie widok ofiar wandalizmu…”

„…Kiedy portrecista maluje obraz, często nie interesuje go twarz idealna. Próbuje wtedy wydobyć piękno twarzy niesymetrycznej, zniszczonej. Malując, wydobywa historię kryjącą się pod fasadą człowieka. Ja również chciałabym, aby ze sportretowanych przeze mnie miejsc wyłoniła się pewna historia. Niestety, zdarza mi się wyidealizować malowany obiekt i zamiast tragicznej historii powstaje przefiltrowany i zakłamany obraz. Podobnie jest z ludźmi…”

Ewelina Gumienna

Prace dostępne

Wideo

Instagram

W górę

Polityka prywatności

realizacja: Strony internetowe Kraków - Netido.pl